Najbardziej awangardowe zegarki

Łamanie konwencji

ASTRONOMIA MAESTRO

W tym szaleństwie jest metoda – taki komentarz nasuwa się, gdy widzimy te oryginalne zegarki. Wybraliśmy kilka modeli, obok których nie da się przejść obojętnie.

Jak na wystawie

Nowojorska firma Jacob & Co. produkuje swoje wyszukane zegarki w Genewie. Model Astronomia Maestro ma sferyczne szkło, pod którym widać wszystko jak na dłoni, tj. obracające się ramiona przytrzymujące wskazania faz Księżyca i datownika, kulę ziemską, tourbillon oraz figurę astronauty. Poza tym, zegarek ma bardzo skomplikowaną, minutową repetycję.

Różowe złoto, 50 mm, kaliber JCFM06, z ręcznym naciągiem, stworzony we własnej manufakturze, seria limitowana 18 sztuk; cena: 780 000 euro

UR-111C

Wizja przyszłości

Ten model wygląda jakby pochodził z filmu science fiction, ponieważ nie tylko wskazania czasu, lecz także kształt koperty bardzo odbiegają od naszych wyobrażeń o zegarku. W dodatku wszystkie wskazania są napędzane mechanicznie. W dolnej części koperty widzimy wskazania minut (po prawej stronie i w środku) oraz godzin (po lewej stronie), a w górnej części masywnej obudowy widać dwa szkieletowe dyski obsługujące sekundy.

Stal, 42 x 46 mm, mechanizm stworzony we własnej manufakturze, z automatycznym naciągiem, seria limitowana 25 sztuk; cena: 144 000 euro

MB&F

Wehikuł czasu

HM9 FLOW

Firma Max Büsser and Friends to jedna z awangardowych marek, która nie nazywa swoich dzieł zegarkami, lecz o maszynami. Jej najnowszą „maszyną” jest  utrzymana w stylistyce retro Horological  Machine N°9 Flow. Jak widać, retro nie wyklucza futurystycznych form.

Różowe złoto, 47 x 57 mm, mechanizm stworzony we własnej manufakturze, z ręcznym naciągiem, seria limitowana 18 sztuk; cena: 207 100 euro

HYT

Miernik poziomu

Młoda marka HYT całkowicie zmieniła nasz sposób myślenia o zegarkach. Wskazania czasu w modelach tej firmy są pokazane przy pomocy dwóch cieszy: kolorowej i przezroczystej (oczywiście nie mieszają się). Co ciekawe, zegarki są napędzane mechanizmami mechanicznymi. Jednym z najnowszych modeli jest H2.0 „Time is Fluid“, w którym płynne wskazania godzin zostały zestawione z dwoma małymi tarczami (są ręcznie giloszowane) dla wskazań minut i sekund.

Żółte złoto, 51 mm, ekskluzywny kaliber Audemars Piguet Renaud et Papi, z ręcznym naciągiem, seria limitowana 20 sztuk; cena: 125 000 euro

Rebellion

Długodystansowiec

T2M

Ten zegarek nie tylko niesamowicie wygląda, lecz także ma bardzo dużą rezerwę chodu wynoszącą aż 58 dni. Aby nakręcanie sprężyny nie zajmowało właścicielowi strasznie dużo czasu, konstruktorzy wymyślili specjalną dźwignię. Wystarczy więc kilka ruchów, by osiem(!) sprężyn dostarczyło wystarczającą ilość energii mechanizmowi.

Tytan pokryty powłoką DLC, 53,1 x 58,8 mm, kaliber REB T2M, stworzony we własnej manufakturze,  z ręcznym naciągiem, seria limitowana 10 sztuk; cena: ok. 153 000 euro

H. Moser & Cie.

Minimalista

SWISS ALP WATCH CONCEPT

Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie ma tu wskazań czasu. Faktycznie: ten zegarek wskazuje godziny, kwadranse i minuty za pomocą dźwięku, czyli mechanizmu repetycji. Na tarczy widać więc wyłącznie tourbillon, który obracając się informuje nas, że mechanizm działa (lub gdy tourbillon się nie porusza to oznacza, że należy nakręcić zegarek).

Platyna, 39,8 x 45,8 mm, kaliber HMC 901, stworzony we własnej manufakturze,  z ręcznym naciągiem, unikat; cena: 335 000 euro

Artykuł ukazał się w magazynie Chronos 1/2020