„It’s all about watches” Festiwal Zegarów i Zegarków Łódź 2017

Wyjątkowe miejsce i pierwsza taka impreza w Łodzi – 30 września i 1 października br. odbyła się pierwsza edycja Festiwalu Zegarów i Zegarków „It’s all about watches”, zorganizowana przez powołane niedawno Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Zegarmistrzostwa.

JSZ_4605

Na czas trwającego dwa dni festiwalu, willa fabrykanckiej rodziny Schwejkertów, obecnie siedziba Instytutu Europejskiego w Łodzi zmieniła się w miejsce ekspozycji ogromnych zegarów wieżowych oraz historycznych i współczesnych zegarków naręcznych. Podział był bardzo przejrzysty: w zabytkowej części willi odbywały się wykłady, prelekcje oraz pokazy wybitnych przedstawicieli fachu zegarmistrzowskiego z kraju i zagranicy, a w nowszej części więcej uwagi poświęcono zegarkom naręcznym.

 Franciszek Wiegand

Franciszek Wiegand

Jedną z sal willi zajmowała unikatowa kolekcja zegarów mistrza Franciszka Wieganda, który z wielkim zapałem odpowiadał na wszystkie pytania. Uczestnicy mogli też dowiedzieć się i zobaczyć, jak pracują mechanizmy wieżowe – te, ważące kilkaset kilogramów kolosy w eleganckich wnętrzach Instytutu Europejskiego prezentowali: Czesław Złotnik, Marek Biń, Marek Górski oraz Jerzy Jurkiewicz.

JSZ_4654

Organizatorzy zaplanowali imprezę w taki sposób, aby każdy zwiedzający mógł znaleźć coś dla siebie. W sąsiadującym, nowszym budynku, miłośnicy zegarków naręcznych mieli okazję spotkać się z kolekcjonerami, obejrzeć ich zbiory oraz kupić lub wymienić się zegarkami. W festiwalu wzięli też udział goście z zagranicy: Agustin Matei – pochodzący z Rumunii artysta malarz, który tworzy m.in. obrazy na tarczach zegarków. Jego wykład połączony z warsztatami zainteresował zarówno profesjonalistów, jak i przybyłych mieszkańców Łodzi. Drugim zagranicznym gościem był Torsten Nagengast z Niemiec, prezentujący w Łodzi m.in. prototyp mechanizmu zegarkowego wykonanego w całości ze stopu aluminiu

JSZ_4623

Mimo, że to była dopiero pierwsza edycja, festiwal cieszył się sporym zainteresowaniem. Jak podkreślają organizatorzy, Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Zegarmistrzostwa, aż miło patrzeć, że coraz więcej ludzi docenia piękno zegarów i zegarków, często ratowanych i przywracanych do życia po wielu latach. Bo kultywowanie pamięci o wszelkich czasomierzach to jedno z zadań stowarzyszenia.